niedziela, 1 grudnia 2013

Back to basics

Witam na moim blogu po (dość długiej) przerwie.

W związku z tym stwierdziłem, iż tematem mojego pierwszego postu będzie właśnie powrót. Powracam na bloga, ale też myślami do swojego dzieciństwa, a ściśle do jednego konkretnego anime, które znane jest większości (zwłaszcza płci męskiej) osób z mojego pokolenia, przynajmniej ze słyszenia. Ten post jest też wstępem do cyklu następnych dotyczących autora rzeczonego anime i jego twórczości na polu gier. O jakie anime więc chodzi? Oczywiście o Dragon Ball!

Dragon Ball jest anime kultowym, zwłaszcza w Polsce, głównie z powodu faktu, iż przyczynił się do wzrostu popularności mangi i anime w Europie, a także w USA. Oczywiście, można to samo powiedzieć o Pokemonach czy Sailor Moon, ale to jednak Dragon Ball przyciągał przed ekran najwięcej widzów. Niemal rytuałem było przyjście ze szkoły, włączenie kanału RTL7 i oglądanie przygód Goku i reszty ekipy. Jest to luźny post, więc nie będę się zagłębiał w fabułę czy opis postaci tego anime, tym bardziej, że są one dość szeroko znane. Poza tym, anime liczy sobie ponad 400 odcinków, więc to nie ma sensu ;) Warto jeszcze dodać, że w Polsce zostały wydane wszystkie 42 tomy mangi Dragon Ball (których sam jestem szczęśliwym posiadaczem) i o ile różnorakie anime były już emitowane w Polsce i cieszyły się mniejszą bądź większą popularnością, o tyle mangi były raczej towarem niszowym skierowanym do wąskiego grona odbiorców. Wydanie rzeczonej serii zwiększyło ich popularność, w efekcie czego dzisiaj możemy się cieszyć większą ilością tytułów na polskim rynku (choć moim zdaniem to wciąż za mało).

Autorem mangi Dragon Ball jest Akira Toriyama, brał też udział podczas produkcji anime. Dzisiaj wspomnę jedynie, iż jest to najbardziej znana seria w jego dotychczasowej karierze, dlatego też postanowiłem przybliżyć Wam, drodzy czytelnicy jego sylwetkę i tytuły, przy których pracował w kolejnych postach, gdyż moim zdaniem są one warte uwagi. Na dzisiaj to właściwie tyle, poniżej zamieszczam kilka ilustracji pochodzących z mangi i anime, a także openingi wszystkich serii (każdemu fanowi na widok openingu serii GT łezka zakręci się pewnie w oku). Zapoznajcie się z kreską Toriyamy, bo będzie to bardzo istotne w kolejnych postach :)










        



        


                                

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz